Masz air fryera, ale ciągle robisz w nim tylko frytki i nuggetsy? A może dopiero zastanawiasz się, czy to urządzenie rzeczywiście odmieni Twoje gotowanie? Sięgnij po „Łatwy air fryer. Pomysłowe pyszności z charakterem” i daj się przekonać, że Jamie Oliver naprawdę wie, co robi a air fryer może odmienić gotowanie.


Z kuchnią Olivera mam taki związek, jak z dobrym przyjacielem - raz częstszy, raz rzadszy kontakt, ale zawsze z uśmiechem. Tym razem spotkaliśmy się w kuchni, gdzie króluje jeden z moich ulubionych sprzętów: air fryer. I od razu powiem jedno - dawno nie miałam w rękach książki kulinarnej, która aż tak by mnie porwała.


„Łatwy air fryer” to nie tylko książka z przepisami. To przewodnik po prostym, ale pełnym smaku gotowaniu. Każdy rozdział (a jest ich aż osiem!) został pomyślany tak, by dopasować się do różnych momentów dnia, apetytów i okazji. Mamy tu „Pomysły na szybko” - idealne, gdy głód dopada nagle i bez ostrzeżenia. „Klasyki na nowo”, które pozwalają odkryć dobrze znane smaki w odświeżonej formie. Jest nawet cały dział z deserami, a to już wyższy level airfryerowej sztuki!


Przepisy? Proste. Składniki? Dostępne. Czas przygotowania? Krótki. Efekt? W większości przypadków - wow.


Jedną z moich ulubionych pozycji są ślimaczki z pieczarkami i śmietaną – gotowe w kilkanaście minut, a smakują jak z dobrej knajpy. Do tego pieczony kurczak w panierce z płatków kukurydzianych, zapiekanka z fetą i pomidorkami, podpłomyki… Lista moich faworytów rośnie z każdą kolejną próbą.


Ogromny plus za uporządkowanie treści i klimat: Jamie pisze z luzem, entuzjazmem, jakby siedział obok Ciebie przy kuchennym stole. Bez zadęcia, bez wymądrzania się, ale z wiedzą i pasją. A do tego każde danie opatrzone zdjęciem - apetycznym, ale nie przekombinowanym. Takim, które pokazuje, że naprawdę da się to zrobić w domu.


Dla początkujących? Jak najbardziej - instrukcje są jasne, logiczne i nie trzeba kończyć kursu kulinarnego, by sobie z nimi poradzić. Dla zaawansowanych? Także! Bo Jamie nie idzie na skróty - pokazuje, jak z air fryera wydobyć 100% jego możliwości. Zamiast powtarzających się wszędzie frytek, mamy pełnowartościowe dania, które sycą i cieszą.


Warto też wspomnieć o praktycznym aspekcie tej książki - większość dań można przygotować w mniej niż 30 minut, a wiele z nich da się łatwo modyfikować. Dodatkowo w przepisach pojawiają się wartości odżywcze i kalorie, co bardzo ułatwia życie, jeśli liczysz makro albo po prostu chcesz jeść świadomiej.


Czy „Łatwy air fryer” ma jakieś wady? Może jedną - po lekturze naprawdę trudno się powstrzymać od gotowania. A potem od jedzenia. Ale czy to naprawdę minus?


Dla mnie to książka, która zostaje w kuchni na stałe. Nie tylko inspiruje, ale sprawia, że codzienne gotowanie staje się przyjemnością, a nie obowiązkiem. Jeśli chcesz przestać traktować air fryera jako sprzęt tylko do podgrzewania gotowców i zacząć go wykorzystywać na serio - nie znajdziesz lepszego przewodnika.


Ocena: 9,5/10 


Współpraca reklamowa | Wydawnictwo Insignis









Brak komentarzy: