Starość - co ją definiuje? Wiek? Choroby? Brak sprawności fizycznej? Demencja? 💬


Żaneta Pawlik w swojej powieści „Brzydcy ludzie” z niezwykłą wnikliwością pochyla się nad tematem starości, relacji rodzinnych i trudnych wyborów, przed którymi stajemy w codziennym życiu. Ta książka to prawdziwy emocjonalny rollercoaster – wzrusza, złości, zmusza do refleksji, ale przede wszystkim otwiera oczy na to, co często ignorujemy: starość, która wciąż jest pełna emocji, wspomnień i marzeń.


Postać Henryka – osiemdziesięcioletniego wdowca – jest majstersztykiem. Z jednej strony to sarkastyczny, zgorzkniały staruszek, który walczy z codziennymi ograniczeniami swojego wieku, z drugiej – człowiek pełen głębi i tęsknoty za miłością oraz zrozumieniem. Jego codzienność wypełniają drobne rytuały: zakupy, spacery, wizyty córki Trudy. Na pierwszy rzut oka – zwykłe życie starszego człowieka. Jednak gdy rodzina organizuje przyjęcie z okazji jego urodzin, przeszłość powraca w najmniej oczekiwanym momencie, a jedno zdjęcie odkryte przypadkiem przez Trudę sprawia, że Henryk musi zmierzyć się z pytaniami, które unikał zadawać nawet sobie.


„Brzydcy ludzie” to także przejmująca refleksja nad społecznymi stereotypami dotyczącymi starości. Autorka przypomina, że starzy ludzie nie tracą swoich uczuć, marzeń i potrzeby bycia widzianymi oraz słyszanymi. Ich świat może być inny, trudniejszy, ale wciąż pełen znaczenia. Pawlik nie ucieka od trudnych tematów – starość nie jest tu polukrowanym obrazkiem, ale rzeczywistością, w której odnajdziemy siebie, swoje relacje z bliskimi i pytania, które prędzej czy później będą dotyczyć każdego z nas.


Styl pisania Żanety Pawlik zachwyca swoją prostotą, która jednocześnie niesie ogrom emocji. Ta książka nie jest tylko literaturą, to lustro, w którym możemy się przejrzeć. Czy my sami nie jesteśmy czasem jak Truda – chcąc dobrze, zapominamy spytać, czego naprawdę pragną nasi bliscy? Czy starość nas przeraża, bo boimy się być kiedyś tak traktowani, jak traktujemy dzisiaj starszych ludzi?


„Brzydcy ludzie” to powieść, która zostaje w sercu na długo. Czytałam ją powoli, smakując każde zdanie, i choć nie brakowało momentów, które ściskały za gardło, towarzyszyło mi poczucie, że to jedna z tych historii, które zmieniają sposób patrzenia na życie. Polecam ją każdemu, kto szuka książki mądrej, prawdziwej i potrzebnej. Bo czyż każdy z nas nie chce być kiedyś po prostu… widziany?


„Głos starego człowieka niknie w chaosie rozpędzonego życia młodych. Wszystko robią po swojemu, bagatelizują doświadczenie i mądrość starszego pokolenia. Przypominają sobie o nim, jeśli mają w tym interes.”


Serdecznie polecam! 


Ocena 10/10


Współpraca reklamowa |  Wydawnictwo Zysk i S-ka




Brak komentarzy: